
Mikołaj Szadkowski
Motortest Anna Szadkowska
Myślę, że wszyscy zgodzimy się, że największym wyzwaniem nadchodzącego roku będzie z całą pewnością wzrost cen. Specyfika rynku dealerskiego powoduje, że dealer, czyli sprzedawca nie zawsze może w stu procentach zadecydować o cenie towaru, którym są samochody. To finalnie może prowadzić do rosnącej dysproporcji pomiędzy cenami nowych samochodów, a stale drożejącymi usługami związanymi z prowadzeniem przedsiębiorstwa. Mówimy tutaj już nie tylko o mediach, jak prąd czy gaz, ale także o zapewnieniu właściwego wynagrodzenia kadr, przy coraz trudniejszych warunkach gospodarczych.

xx
xxx
W przyszłym roku spodziewamy się zróżnicowanego podejścia klientów do możliwości odświeżenia parku samochodowego. Z całą pewnością wszystkim na rynku dadzą się we znaki skutki postępującej inflacji i wzrostu stóp procentowych. Bezpośrednio będzie z tego wynikać oczywiście wzrost kosztów, a co za tym idzie wzrost cen, nawet jeżeli nie samochodów to ich obsługi. Efektem tego może się okazać stagnacja nastrojów konsumenckich. Widzieliśmy przecież co się działo w okresie pandemii, pomimo tego że salony samochodowe pozostały otwarte…

xx
xxx
Dealerstwa z jedną lub dwiema lokalizacjami czeka rok pełen wyzwań. Optymistycznie jednak patrzymy w przyszłość mając na uwadze powolne stabilizowanie się rynku po okresie blisko 3-letnich spadków wywołanych pandemią, zerwaniem łańcuchów dostaw czy niedawnym problemem z półprzewodnikami. Mając jednak przed oczami raporty sprzedażowe, wiemy czego możemy się spodziewać. Jeszcze daleka droga do powrotu do „starych, dobrych czasów”, jednak już teraz odczuwamy powolną, ale konsekwentną stabilizację.

Marek Drabczyk
Toyota Nowakowski
Działamy w tej branży od blisko 30 lat i planujemy w niej pozostać jeszcze dłużej. Poradziliśmy sobie w trudnym okresie covidowego spowolnienia gospodarki i za całą pewnością damy radę teraz, gdy już można mówić o wracaniu do dawnej normalności. Faktem jest, że przed nami kolejny rok pełen wyzwań, ale na tym polega ten biznes. Godziny ciężkiej pracy i niekiedy podejmowanego ryzyka zwyczajnie procentują przynosząc wymierne korzyści. Być może nie będzie tak łatwo jak bywało kiedyś, ale mając zaufanie wobec własnego zespołu wiemy, że spokojnie poradzimy sobie z kolejnym, trudnym sezonem.

Michał Łuczak
Grupa Wróbel, Przewodniczący Rady Dealerów Związku Dealerów Samochodów
Przyszły rok będzie dla dealerów, zwłaszcza kilku konkretnych autoryzacji okresem bardzo – delikatnie mówiąc – trudnym, spowodowanym nawet nie tyle złą sytuacją rynkową, co niezrozumiałym decyzjami „na górze”. Będziemy walczyć o swoje, nadal idąc w tym samym kierunku, w którym działaliśmy zawsze – po jak najlepsze warunki funkcjonowania na prawdziwie konkurencyjnym rynku. Walczymy też o dobro naszych klientów, z którymi przecież współpracujemy już niekiedy od paru dekad. To już nie jest czas, kiedy polskiemu przedsiębiorcy można było narzucać dowolne warunki. Rok 2023 będzie niewątpliwie okresem przełomowym na polskim rynku.

Paweł Tuzinek
Prezes Związku Dealerów Samochodów
Żeby na koniec było bardziej optymistycznie, zaryzykuję tezę, że rok 2023 nie będzie tak zły jak się wszystkim wydaje. Pamiętajmy, że na jesieni są wybory, a aktualnie rządzący opanowali do perfekcji „redystrybucję dochodu narodowego”. Więc jakieś pieniądze w gospodarkę będą dalej pompowane. Po drugie, jakkolwiek brutalnie by to nie zabrzmiało, polska gospodarka zaczyna korzystać z wojny na Ukrainie. Przyjęliśmy według różnych szacunków 1-2 mln ludzi, a to musi generować dodatkowy popyt wewnętrzny. Kolejna rzecz – nasz przemysł stał się hubem obsługującym zrujnowaną gospodarkę Ukrainy i widać to już teraz w zaskakująco dobrych wynikach produkcji przemysłowej w grudniu. Po trzecie, problemy w produkcji pojazdów powinniśmy mieć w przyszłym roku już raczej za sobą (co też pokazują dane produkcyjne z jesieni tego roku), więc wreszcie będą auta, które będą potrzebne rosnącej gospodarce. A przypomnę że jesteśmy jednym z niewielu krajów UE, dla którego prognozowany jest wzrost PKB w przyszłym roku. I czwarta rzecz – rynek na zachodzie Europy bardzo ładnie odbija po problemach z 2022 roku, a to oznacza też wzrosty u nas, bo przecież wielu dealerów eksportuje tam samochody. Przynajmniej więc pierwsze miesiące w 2023 roku powinny być niezłe.