„Na stole” ciągle znajduje się duży projekt zmiany przepisów ustawowych o systemie kontroli pojazdów przewidujący między innymi obowiązek robienia zdjęć pojazdom podczas badań czy wprowadzający uprawnienia kontrolne co do rzetelności badań dla Transportowego Dozoru Technicznego. Tymczasem kilkanaście dni temu Minister Infrastruktury skierował do konsultacji publicznych projekt zmiany rozporządzenia dotyczącego zakresu badań. Przewiduje trzy podstawowe obszary zmian.
Pierwszy to zmiana nazewnictwa grup usterek wykrytych podczas przeprowadzania badania technicznego tj. wprowadzenie „usterki poważnej” oraz „usterki niebezpiecznej” w miejsce odpowiednio „usterki istotnej” oraz „usterki stwarzającej zagrożenie”. Definicje pozostają bez zmian. Ma to zapewnić spójność z przepisami UE z zakresu badań technicznych pojazdów. Same definicje usterek nie ulegają zmianie.
Druga zmiana, to przypisanie stwierdzanym w pojeździe nieprawidłowościom stypizowanym w rozporządzeniu możliwości stwierdzenia tylko jednego rodzaju usterki. Ma to na celu zmniejszenie wątpliwości diagnosty, kiedy należy zakwalifikować usterkę do usterki drobnej, poważnej albo niebezpiecznej. Obecnie jest tak, że dla danej usterki można ją zakwalifikować zarówno jako jedną albo drugą – każdorazowo do oceny diagnosty.
Trzecia, najbardziej kontrowersyjna zmiana, to wprowadzenie do zakresu okresowego badania technicznego obowiązku sprawdzenia, czy została zrealizowana konieczność wyposażenia niektórych nowych typów pojazdów w system eCall, oparty na numerze alarmowym 112 oraz czy system działa prawidłowo, pozwoli na szybkie i sprawne powiadomienie służb ratunkowych, jeżeli zaistnieje taka potrzeba. Według zgodnej opinii branży taki obowiązek będzie niemożliwy do realizacji z poziomu SKP z uwagi na brak sprzętu i oprogramowania.