16 lipca 2024 roku Rada UE ds. Gospodarczych i Finansowych zaakceptowała zmiany w polskim Krajowym Planie Odbudowy. Decyzja Rady UE kończy formalny proces zatwierdzania zmian w polskim KPO. Rząd poinformował, że w ramach rewizji KPO przewidziano m. in. „zamianę podatku od pojazdów spalinowych na system dopłat do zakupu, wynajmu i leasingu samochodów elektrycznych przez osoby fizyczne”. Uwolnione środki z części grantowej przeznaczone na program mają wynosić 373,75 mln euro (ok. 1,6 mld zł).
W chwili obecnej Związek Dealerów Samochodów, po konsultacji z dealerami szykuje stanowisko dotyczące nowego programu. Stanowisko ZDS będzie zawierać następujące kwestie:
• Dla samochodów nowych konieczne jest podwyższenie nie tylko samej wysokości dotacji, ale także górnego limitu ceny pojazdu.
• Popieramy program dopłat w zakresie aut używanych, przy czym powinien się tu znaleźć limit wieku pojazdu który uzyskiwałby dopłatę, jak również wymóg dla stopnia zużycia baterii oraz mechanizm zabezpieczający przed uzyskiwaniem dopłat dla tego samego auta w kilku krajach na raz. Programem dla samochodów używanych powinny być objęte pojazdy, które skorzystały już z dopłaty w ramach programu „Mój Elektryk”.
• Program – zarówno w zakresie samochodów nowych jak i używanych – powinien obejmować także przedsiębiorców oraz zawierać ścieżkę leasingową i wynajmową, tak jak program „Mój Elektryk”.
• Program powinien być ogłoszony i wdrożony jak najszybciej, ażeby nie powodować wstrzymywania decyzji zakupowej przez klientów.
Informacje o rewizji KPO i nowym programie, nieco kłócą się informacjami „Dziennika Gazety Prawnej” sprzed kilku dni. Według informacji gazety, Ministerstwo Klimatu i Środowiska chce obciążyć nową opłatą od aut spalinowych firmy, które mają w swojej flocie więcej niż jeden samochód. Nie są jeszcze znane szczegóły dotyczące tego, w jaki sposób nowa opłata zostanie naliczana. Wiadomo jedynie „że całość będzie wyższa niż dotychczas”. Przypomnijmy, że obecnie przedsiębiorcy wnoszą opłatę za korzystanie ze środowiska, jednakże płacą tylko ci, których emisje spalin wyceniane są na więcej niż 800 zł. W praktyce opłata dotyczy więc przede wszystkim firm z dużymi flotami. Resort pracuje już nad projektem zmian przepisów. Nowy podatek miałby wejść w życie w 2026 roku.
Przypomnijmy, że pierwotne informacje były takie, że ma nie być przewidzianych wcześniej w KPO podatków wynikających z faktu posiadania pojazdu, a mają być one zastąpione podatkiem dopłat. Drugim przewidywanym podatkiem – i ten został w KPO i ma być wdrożony jest podatek który miałby być uiszczany przy rejestracji pojazdu i miałby on być powiązany z parametrami ekologicznymi pojazdu.
Jednocześnie, Ministerstwo Klimatu i Środowiska chce, aby w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem powstały strefy czystego transportu. Do konsultacji trafił właśnie projekt nowelizacji ustawy w tej sprawie. Zgodnie z założeniami najważniejsze dla obowiązkowego wprowadzenia SCT w mieście będą dane dotyczące przekroczenia dopuszczalnego poziomu dwutlenku azotu (NO2). Wyniki oceny zanieczyszczenia i klasyfikację stref główny inspektor ochrony środowiska (GIOŚ) ma niezwłocznie przekazywać zarządowi województwa, a w przypadku przekroczenia normy również prezydentowi danego miasta i ministrowi klimatu – czytamy w artykule. W takiej sytuacji miasto będzie miało dziewięć miesięcy na ustanowienie strefy (w przypadku pierwszej oceny jakości powietrza po wejściu w życie nowych przepisów – pół roku). Tymczasem zniesienie SCT będzie możliwe, jeśli w kolejnych trzech latach poziom dwutlenku azotu nie będzie przekraczał norm.