Derogacja podatku VAT, pozwalająca polskiemu rządowi na utrzymanie przepisów o jedynie 50-procentowej możliwości odliczanie podatku VAT od zakupu i użytkowania samochodów została przyznana polskiemu rządowi tylko do końca tego roku.
Jeśli miałaby być przedłużona rząd musiał (podobnie jak w roku 2016) w najbliższym czasie złożyć wniosek do Komisji Europejskiej (która składa go do Rady UE) i przejść całą procedurę derogacyjną.
Co by było gdyby rząd nie złożył takiego wniosku albo Rada się na niego nie zgodziła? Mielibyśmy powrót do „kratki”. Przeżyliśmy to już raz, kiedy w roku 2013 ministrowie Rostowski i Szczurek z powodu własnych błędów, ale i skutecznego lobbingu ze strony branży, nie dostali takiej zgody w odpowiednim terminie i przez 3 pierwsze miesiące roku 2014 mieliśmy sprzedaż aut z „kratką” z pełnym odpisem VAT. Później weszły w życie obecnie obowiązujące regulacje, znoszące limit kwotowy odliczenia. Wzrost sprzedaży aut, który wtedy się zaczął trwa nieprzerwanie do dziś. W ubiegłym tygodniu ZDS wystąpił w trybie dostępu do informacji publicznej do Ministerstwa Finansów z prośbą o informację jakie kroki zostały już poczynione w celu przedłużenia derogacji na lata 2020-22, ewentualnie kiedy wniosek został przesłany do Brukseli. Wskazać należy, że jeżeli rząd nie wystąpił jeszcze z wnioskiem, to prawdopodobnie nie uda mu się otrzymać decyzji do końca roku, między innymi z uwagi na wybory do PE i nowy skład Komisji Europejskiej. O odpowiedzi Ministerstwa poinformujemy wkrótce.