„Łódź. Gigantyczne kolejki do wydziałów komunikacji”, „Tczew. Ogromne kolejki do wydziału komunikacji”, „Długie kolejki do rejestracji pojazdów w Jaśle i Mielcu” – to tylko pierwsze z brzegu tytuły, jakie obiegają polskie media od połowy grudnia. I nie wydaje się, żeby miało się coś zmienić w najbliższym czasie. Oczywiście sytuacja ta została wywołana zmianami prawa o rejestracji pojazdów i wprowadzeniem sankcji od 200 do 1000 złotych za brak pierwszej rejestracji pojazdu używanego sprowadzonego z innego państwa UE w terminie 30 dni, co większość społeczeństwa identyfikuje z koniecznością przerejestrowania każdego, także nabytego wcześniej pojazdu. Notabene, kiedy branża motoryzacyjna ostrzegała na posiedzeniach komisji sejmowych pracujących nad ustawa o takich, nieuchronnych konsekwencjach zmiany prawa, ówczesny minister środowiska stanowczo stwierdzał, że nic takiego nie nastąpi. Dziś też pojawiają się pocieszające wypowiedzi, że to tylko sytuacja przejściowa. Otóż nie. Z powodu zmian prawa do urzędów komunikacji będzie teraz trafiać rocznie, według różnych szacunków, od kilkuset tysięcy do ponad miliona wniosków o rejestracji pojazdów więcej. Co zwiastuje, że kolejki niestety nie znikną.
Dlatego Związek wystosował do Ministrów Infrastruktury i Cyfryzacji, pisma z apelem, by maksymalnie przyspieszyć prace nad projektem zmiany ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw (nr z wykazu RCL: UD515) wprowadzającym możliwość elektronicznej rejestracji pojazdów bezpośrednio przez dealera. Związek zaapelował o natychmiastowe nadanie pracom nad wspomnianym wyżej projektem ustawy ustawą absolutnego priorytetu, tak aby najlepiej do końca czerwca roku 2020 wdrożyć system elektronicznej rejestracji pojazdów bezpośrednio przez autoryzowanych dealerów samochodów i inne przewidziane w ustawie podmioty, tak aby klient kupujący nowy samochód nie musiał wcale fatygować się do urzędu. Dopingiem do takiej decyzji powinny być wyniki badań przeprowadzonych kilka lat temu przez TNS OBOP i ZDS wśród osób, które planują w najbliższym czasie zakup samochodu. Aż 70 procent respondentów chciało możliwości rejestracji nowych pojazdów bezpośrednio u dealera, a tylko 14 procent wyrażało się o takim systemie negatywnie. Dziś wskaźnik odpowiedzi pozytywnych jest z pewnością jeszcze wyższy.