26 listopada 2024 roku została uruchomiona odnowiona wersja strony bezpiecznyprzeglad.pl. To element kampanii prowadzonej przez Związek Dealerów Samochodów (ZDS), Polską Izbę Stacji Kontroli Pojazdów (PISKP), Stowarzyszenie Techniki Motoryzacyjnej (STM) oraz Polski Związek Motorowy (PZM) mającej na celu zwrócenie uwagi na brak aktualizacji opłat za badanie techniczne pojazdów. Strona w sposób przystępny przedstawia dane porównujące sytuację ekonomiczną w latach 2004 i 2024. Widzimy wzrost kosztów paliwa, cen samochodów, poziomu inflacji – na tle tego wszystkiego niezmieniona od 20 lat cena badania technicznego wynosząca 98 zł brutto (ok. 79 zł netto) jawi się jako poważny problem.
Organizacje rynku motoryzacyjnego pokazują przepaść pomiędzy gospodarką dzisiaj a 20 lat temu. Obecnie sytuacja gospodarcza czyni prawie niemożliwym prowadzenie rentownej SKP. Zwłaszcza gdy ceny usług regulowane przez władze nie są dostosowywane do warunków gospodarczych.
„W trudnej sytuacji już byliśmy, teraz jesteśmy w tragicznej. Nasi przedsiębiorcy rezygnują z działalności mówiąc, że to zwyczajnie się im nie opłaca. Brakuje środków na godne wynagrodzenie pracowników, na szkolenia, serwisowanie urządzeń diagnostycznych, na inwestycje i bieżące koszty związane z prowadzeniem działalności. Potrzebujemy zmiany i to natychmiastowej. Nasze starania, protesty, rozmowy z politykami są zauważane, jednak z jakiegoś powodu nie stoją za tym żadne konkretne działania ze strony kolejnych rządów.” – mówi Jolanta Źródłowska, prezes PISKP.
Strona powstała z inicjatywy ZDS i PISKP oraz STM i PZM od lat działających na rzecz poprawy systemu badań technicznych i waloryzacji stawek. Cała branża motoryzacyjna jest obciążona ciągłym brakiem waloryzacji stawek na SKP. Obecna cena badania technicznego pojazdu wynosząca 98zł brutto (ok. 79 zł netto) jest niewystarczająca do zapewnienia rentowności przedsiębiorstwa, a tym bardziej do prowadzenia nowoczesnego zakładu będącego w stanie kontrolować stan techniczny współczesnych samochodów.
„W ciągu ostatnich lat wielokrotnie podejmowaliśmy temat aktualizacji stawek SKP, niestety każdorazowo z tym samym skutkiem. Obecna sytuacja, w której cena przeglądu jest taka sama jak 20 lat temu w 2004 roku, osiąga poziom kuriozum, na którym traci cała branża. Będziemy zmuszeni organizować kolejne kampanie i protesty, tak długo aż nie osiągniemy aktualizacji kwoty do poziomu obecnych warunków rynkowych” – komentuje prezes ZDS, Paweł Tuzinek.
Kontrast przedstawiony na stronie bezpiecznyprzeglad.pl jasno pokazuje skalę problemu, z którym muszą zmagać się właściciele SKP. Pamiętajmy, że to od nich zależy stan techniczny, a co za tym idzie poziom bezpieczeństwa samochodów dopuszczonych do poruszania się po naszych drogach.
„Nie potrafię znaleźć logicznego wytłumaczenia dlaczego rządzący tak długo opierają się aktualizacji opłat za badania techniczne. Tanie i niedokładne przeglądy to większe prawdopodobieństwo wypadku. Czy naprawdę warto oszczędzać na ludzkim życiu?” – podkreśla Rafał Sosnowski – prezes STM.
ZDS, PISKP, STM oraz PZM od lat zwracają uwagę na wciąż niepodjęty przez rządzących problem braku waloryzacji stawek SKP, określonych w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z 2004 roku. Przez 20 lat zmieniły się nie tylko warunki gospodarcze, ale przede wszystkim samochody. Coraz bardziej zaawansowane technicznie pojazdy wymagają zupełnie innego podejścia niż park aut znany w momencie ustalenia stawek, czyli w 2004 roku. Obecnie do stuprocentowo rzetelnego sprawdzenia sprawności technicznej samochodu potrzeba również wyspecjalizowanych procedur i narzędzi, których wdrożenie i amortyzacja przy obecnych cenach przestaje być rentowna.
„98 złotych za badanie techniczne to jest kwota, która mogła wystarczyć 20 lat temu, w dawno już nieistniejących realiach ekonomicznych. Dzisiaj rzeczywistość jest zupełnie inna, mamy nowoczesne samochody, których układy wymagają równie nowoczesnego serwisu, a co za tym idzie, równie zaawansowanej kontroli technicznej. Nie da się jej zapewnić bez odpowiednich inwestycji w prosperujące przedsiębiorstwo, co z kolei wymaga aktualizacji stawek.” – dodaje Marek Chmielewski, prezes PZM Holding.