Przypomnijmy, Rada Unii Europejskiej w marcu 2023 roku przegłosowała ostateczną treść rozporządzenia wprowadzającego zakaz rejestracji samochodów spalinowych od 2035 roku. Za wprowadzeniem rozporządzenia na posiedzeniu w dniu 28 marca 2023 roku głosowały przedstawicielstwa wszystkich państw, poza Belgią i Austrią, które wstrzymały się od głosu oraz poza Polską która głosowała przeciw. Finalnie uchwalony akt prawny to rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2023/851 datowane na 19 kwietnia 2023 roku. Sprzeciw wyrażony na forum Rady Unii Europejskiej to jednak nie wszystko, ponieważ kilka miesięcy później Rzeczpospolita Polska wniosła do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargę na ww. rozporządzenie.
Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro podjął decyzję o skierowaniu wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, aby dokonał oceny czy zakaz sprzedaży samochodów spalinowych od 2035 roku jest zgodny z Konstytucją RP. Prokurator Generalny zaznaczył, że „konsekwentnie sprzeciwiał się szaleństwu polityki UE, która uderza w podstawowe interesy i prawa Polaków”. Autor wniosku podkreślał, że taka zmiana uderzy małe i średnie firmy, które nie będą miały środków na wymianę floty swoich samochodów. Ponadto może dojść do sytuacji wykluczenia komunikacyjnego, bo wielu Polaków nie będzie stać na zakup elektryka. Minister Sprawiedliwości podkreślił, że to jakim samochodami chcą jeździć Polacy należy do ich prawa wolności decydowania.
Trudno w tej chwili powiedzieć, jak ewentualne stwierdzenie niekonstytucyjności w Polsce ww. rozporządzenia wpłynie na jego funkcjonowanie. Zgodnie z Konstytucją RP takie stwierdzenie jest możliwe, a sama Konstytucja ma pierwszeństwo przed rozporządzeniami unijnymi. W realiach funkcjonowania Polski w UE orzeczenie to może się jednak okazać bezprzedmiotowe.