Szykuje się wdrożenie długo zapowiadanych unijnych przepisów dotyczących sygnalistów, czyli osób, które będą zgłaszać kierownictwu firm dostrzeżone u przedsiębiorcy naruszenia. Z zapowiedzi wynika, że przyjęcie odpowiedniej ustawy ma nastąpić w terminie wymaganym przez unijną dyrektywę, tj. do 17 grudnia 2021 roku.
Sygnalistami będą mogli być m.in. pracownicy, osoby zatrudnione na innej podstawie (np. zleceniobiorcy, osoby współpracujące na zasadach B2B), członkowie zarządu oraz rady nadzorczej, akcjonariusze, wspólnicy, wolontariusze, stażyści, a także osoby zatrudnione przez wykonawców, podwykonawców i dostawców. Ochronie mają podlegać także osoby dokonujące zgłoszeń po ustaniu stosunku pracy i przed jego rozpoczęciem (np. w zakresie informacji ujawnionych podczas rozmowy kwalifikacyjnej). Co więcej, sygnaliści będą podlegać ochronie przed działaniami odwetowymi – wprowadzony zostanie zakaz jakiegokolwiek niekorzystnego traktowania z powodu dokonania zgłoszenia, a w razie ewentualnego sporu sądowego (np. w przedmiocie wypowiedzenia lub rozwiązania umowy o pracę), to na pracodawcy będzie spoczywał ciężar wykazania, że przyczyną wypowiedzenia albo rozwiązania umowy nie było dokonanie zgłoszenia (odwrócony rozkład ciężaru dowodu).
Konieczne będzie także stworzenie odpowiednich kanałów do zgłaszania naruszeń. Kanały te będą musiały:
- zapewnić poufność osoby zgłaszającej oraz osoby zgłaszanej jako naruszającej,
- wyznaczać bezstronną jednostkę lub osobę/osoby, których zadaniem będzie przyjmowanie zgłoszeń, potwierdzanie ich przyjęcia oraz podejmowanie działań następczych w przewidzianych terminach;
Wewnętrzna procedura zgłaszania naruszeń i podejmowania działań następczych ma mieć charakter wewnątrzzakładowego aktu prawnego, którego treść będzie musiała zostać uzgodniona z zakładowymi organizacjami związkowymi albo – w przypadku ich braku – skonsultowana z przedstawicielami pracowników.
W świetle dyrektywy, powyższe regulacje mają początkowo obowiązywać podmioty zatrudniające co najmniej 250 pracowników. Z założeń wynika jednak, że polska ustawa może objąć od razu wszystkie podmioty, które zatrudniają co najmniej 50 pracowników. Dodatkowo polski ustawodawca przewiduje wprowadzenie szerszego katalogu naruszeń aniżeli wynika to z Dyrektywy i obejmie nim także naruszenie przepisów krajowych.
Wdrożenie ochrony sygnalistów będzie zadaniem szeroko rozumianej kadry menadżerskiej. To bowiem na tych osobach ciąży obowiązek dołożenia należytej staranności w dostosowywaniu działalności firmy do wszelkich nowych wymogów formalnoprawnych.
Budowanie systemu sygnalizowania nieprawidłowości to również wyzwanie dla bezpieczeństwa przetwarzanych danych osobowych. Dlatego – mając na uwadze obowiązujące w tym zakresie przepisy RODO – przedsiębiorcy będą zobowiązani, już na etapie projektowania systemu zgłaszania nieprawidłowości, uwzględnić ochronę danych osobowych nie tylko w procedurach, ale i dokonując wyboru kanału komunikacji czy określając faktyczny zakres pozyskiwanych informacji (privacy by design).