W Brukseli trwają prace nad nowym europejskim standardem emisji spalin oznaczonym jako Euro7. Komisja Europejska, Rada Unii Europejskiej i Parlament Europejski zajęli już swoje stanowiska.
Pierwotny projekt rozporządzenia został przedstawiony 10 listopada 2022 roku przez Komisję Europejską i zawierał bardziej rygorystyczne normy od tych zaproponowanych przez Radę UE i Parlament Europejski (miały one dotyczyć wszystkich pojazdów z silnikami spalinowymi bez względu na stosowane paliwo). Wejście w życie nowych obostrzeń miałoby nastąpić 1 lipca 2025 roku w przypadku pojazdów osobowych oraz 1 lipca 2027 roku w przypadku samochodów ciężarowych.
Największą zmianą idącą za wprowadzeniem normy Euro7 miałoby być oczywiście zwiększenie ograniczeń emisji. Dla pojazdów napędzanych silnikami diesla limit emitowanych tlenków azotów miałby zostać ograniczony z dotychczasowych 80mg/km do 60mg/km. W przypadku pojazdów napędzanych silnikami benzynowymi zostanie utrzymany dotychczasowy limit 60mg/km. W przypadku pojazdów ciężarowych prowadzone zostaną dwa rodzaje ograniczeń, obliczanych w zależności od stanu silnika – w momencie rozruchu (stan zimny) oraz w trakcie pracy (stan ciepły), gdzie odpowiednio wynosić będą 350mg/kWh oraz 90mg/kWh. Dodatkowo wprowadzono regulacje emisji formaldehydu, tlenku diazotu dla pojazdów ciężarowych oraz amoniaku dla pojazdów osobowych. Kontrolowane będą również zanieczyszczenia wynikające z używania hamulców, a także żywotność baterii. Podniesiono również założenia trwałości spełniania przedstawionych warunków emisji. Obecnie obowiązujące (norma Euro 6d) 5 lat lub 100000km zostanie dwukrotnie zwiększone do 10 lat lub 200000km przebiegu.
Rada Unii Europejskiej przyjęła swoje stanowisko negocjacyjne 25 września 2023 roku, łagodząc propozycje Komisji Europejskiej. Według tego stanowiska dopuszczalne wartości emisji dla samochodów osobowych i dostawczych miałyby zostać niezmienione. W przypadku autobusów i ciężkich pojazdów użytkowych dopuszczalne wartości emisji miałyby być niższe, a warunki testowe w porównaniu do Euro 6/VI nieznacznie dostosowane. Jest to stanowisko dużo mniej rygorystyczne od zaproponowanego przez Komisję Europejską.
9 listopada 2023 Parlament Europejski przyjął swoje stanowisko negocjacyjne. W stanowisku Europarlament zgodził się z zaproponowanymi przez Komisję Europejską poziomami emisji zanieczyszczeń dla samochodów osobowych i zaproponował dodatkowy podział emisji na trzy kategorie dla lekkich pojazdów dostawczych w zależności od ich masy. PE zaproponował także bardziej rygorystyczne limity emisji spalin mierzonych w laboratorium i w rzeczywistych warunkach jazdy dla autobusów i pojazdów ciężkich. Parlament chce także dostosować unijne metodologie obliczania i limity emisji cząstek hamulcowych i współczynnika ścierania opon do norm międzynarodowych opracowywanych obecnie przez Europejską Komisję Gospodarczą Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Zadowolenie z utrzymania Euro 6/VI wyraziła między innymi ACEA, zwracając jednak uwagę, że zaproponowane normy nadal wiążą się z wysoką ceną. Różne media podkreślają, że głosownie w Parlamencie Europejskim stanowi kompromisowe rozwiązanie, z którego żadna ze stron nie jest w pełni zadowolona, jednakże to właśnie określa dobry kompromis.
Następnym krokiem będą dyskusje pomiędzy ww. instytucjami UE, gdyż każda z nich zajęła już swoje stanowisko negocjacyjne.